Angolo

Angolo to druga z odwiedzonych przeze mnie wiosek Nuba. Drogę do Angolo opisałem wcześniej, toteż dzisiaj skupię się na pobycie w wiosce.

Jak wspomniałem, do Angolo przyjechałem bardzo późno w nocy. Na szczęście na gościnność w Sudanie można zawsze liczyć – jadący ze mną ciężarówką Mojżesz zlitował się nade mną, i przygarnął do swojego domu – mieszkałem u niego dwa dni, i nie chciał za to ani grosza! Ludzie są tu naprawdę niesamowici.

Angolo znajduje się bardzo blisko wioski w której Reni Riefenstahl wykonała swoje słynne zdjęcia. Wprawdzie od tego czasu sporo się zmieniło – ludzie ubierają się w normalne ubrania – ale zachowała się te niezwykłe gliniane domy znane ze zdjęć Reni.

Przy okazji chciałem przekazać najserdeczniejsze życzenia dla moich rodziców i sióstr od Daniela i Mojżesza z Angolo, do których się skromnie dołączam.

 

Droga do Angolo – wyładowaną po brzegi (a nawet poza brzegi – na zewnątrz przytroczono rowery i inne większe sprzęty) ciężarówką

 

 

Angolo – położone na wzgórzach, całe złożone z charakterystycznych glinianych domków, sprawia niezwykłe wrażenie

 

Architektura Angolo. Widoczny w prawym dolnym rogu kompleks domków stanowi jedno gospodarstwo, budynki są połączone ze sobą korytarzami lub wychodzą na wspólne, otoczone murem podwórko.

Przykład gospodarstwa w Angolo

gospodarstwo oglądane z zewnątrz

wnętrze jednego z domów

suszący się sorghum, podstawa tutejszej diety

domy w Angolo buduje się samodzielnie, z „własnonożnie” wyrobionej gliny

 

krojenie dyni

pan na włościach

dziewczyny w Angolo bardzo dbają o swój wygląd

głowa lokalnego kościoła

młodzi bębniarze

nieśmiała siostra Mojżesza, mojego gospodarza

~ - autor: Antoni Mysliborski w dniu 8 lutego, 2007.

Komentarzy 8 to “Angolo”

  1. Hej AnToni Haliku 🙂

    Zdjęcia są jak zawsze fascynujące, szczególnie portrety.Możesz powiedzieć tubylcom, że niektórzy Twoi znajomi uważają, że „Angolo good…”, nawet jeśli brakuje im gitar. Jak rozumiem nocowałeś w jednej z takich chatek… Respect 🙂

  2. Świetne ujęcia, oglądając Twoje zdjęcia jestem w Afryce! Może kiedyś… pozdrawiam i dalej , więcej !

  3. Faktycznie , te domki z Angolo robią bajeczne wrażenie .Piękne zdjęcia , fascynujący blog .Pozwolisz ,że umiejscowię link do Twojego bloga na moim ?

  4. Cześć, dzięki za życzenia, szkoda, że dopiero teraz przekazałeś, n ie mam komu podziękować. Chętnie wysłałbym Mojżeszowi Twój rower, który leży bezuzytecznie w piwnicy, ale jak to technicznie przeprowadzić. Gitarę wziąłbym od Mai … 🙂
    Trzymaj się – Tata Antka

  5. respekt respekt, fotki portretowki niesamowite, poczytalem cala historie wpisow no i mocium kolego respekt. podrowienia z polsoftu:) i trzym sie tam dalej,ekskursji udanej. szymon/kojot

  6. swietne zdjecia!!! robia niesamowite wrazenie. nigdy nie bylam w Afryce ale teraz mysle aby tam sie wybrac

  7. Piękne zdjęcia i całkiem, ale to całkiem inny świat.
    te domki są rewelacyjne!

    chyba sam zacznę częściej robić portrety niż krajobrazy,
    bo rzeczywiście ci ludzie na zdjęciach, przyłapani na codziennej krzątaninie są rewelacyjni.

  8. Wchłonęłam cały Twój blog jednym tchem. Pięknie opowiadasz o ludziach i ich życiu w swoich zdjęciach. Pozdrawiam z zasypanego śniegiem Puszczykowa.

Dodaj komentarz